wtorek, 6 września 2016

Wiesz, związki nie są wcale łatwe, (no chyba, że to gimnazjum). W związku, 'w dojrzałym związku' ludzie radzą sobie ze wszystkim, ze wszystkim co ich spotyka. Wiedzą, że trzeba skupiać się na chwili obecnej, zamiast wybiegać myślą naprzód. W dojrzałym związku ludzie nie są od siebie uzależnieni, są współzależni a to jak czarne i białe. W dojrzałym związku ludzie unikają zazdrości, zaborczości, dumy, męskiej dumy,  bo wiedzą że to najprostsza i najkrótsza droga do zniszczenia tego co wspólnie stworzyli. A męska duma? Duma to przeciwieństwo dojrzałości, czasem trzeba schować ją w kieszeń i powiedzieć: "tak, wiem, to moja wina, przepraszam". Wierz mi, duma nie pomoże Ci przenieść Waszej miłości przez życie. A dojrzały związek? Dojrzały związek to praca, ciężka codzienna praca. Trzeba ze sobą rozmawiać, trzeba się na siebie otwierać, umieć pójść na kompromis, mieć dla siebie czas, respektować swoje granice, troszczyć się o siebie, zapewniać sobie poczucie bezpieczeństwa, umieć się czasem poświęcić, zrezygnować z czegoś, docenić drugą osobę, nieustannie być dla siebie wsparciem, wyciągać wnioski z kłótni, dziękować za dobre momenty. W dojrzałym związku nie ma Ty i Ja, Ja i Ty, w dojrzałym związku jesteśmy My.

Witam...

(Zmiany zaszły u mnie i u A. Wynajelismy mieszkanie i się docieramy. 😊🏡)

czwartek, 17 marca 2016


-Jaka jest jedna rzecz, której już nigdy więcej nie zrobisz?
-Nie zaufam bez granic drugiemu człowiekowi. Nigdy. 
Nie można tego robić. Nie można powierzyć wszystkiego drugiej osobie i być jednocześnie pewnym, że to wszystko jest w dobrych rękach. Nie można być pewnym tak na sto procent, nigdy. Nie można oddawać całego siebie. Nie można wierzyć na słowo lub nabierać się na obietnice.
Nic nie jest na pewno.
I nic nie jest na zawsze.
Tak samo, jak nie ma na świecie człowieka, który nigdy nas nie zawiedzie.


(bo ja o tym miejscu ciągle myślę i ciągle chce tu być.
tylko chyba nie potrafię, już być tak jak kiedyś.)

środa, 17 lutego 2016


- Czy myślisz, że zaszły w Tobie jakieś zmiany w ciągu ostatniego roku? Jakie?
- Zrodziło się we mnie więcej obojętności. Odwróciło się kilku ludzi. Kilka razy upadłam i nie potrafiłam się podnieść. Więcej niż kilka razy płakałam i nie umiałam przestać. Kogoś znienawidziłam, a kogoś chyba pokochałam. Ktoś dał mi lekcję życia. Uświadomiłam sobie, że nic nie jest na zawsze i że ludzie już do końca świata pozostaną egoistami. Przez cały rok trzymałam za rękę nadzieję, wierząc, że to pomoże. Zwątpiłam bardziej w międzyludzkie zaufanie. Postawiłam na swoim i dużo przez to w ciągu ostatniego roku wygrałam. Stałam się silniejsza na pokaz i słabsza, gdy zostaję sama. Polubiłam samotność, noc i ciszę. I wydaję mi się, że coś straciłam. Tylko jeszcze nie wiem co.

(Jesteśmy uziemieni w domu, Kubuś chory już drugi tydzień - powoli dostaję do głowy.
Ale może jutro wyjdziemy i pójdziemy na jakiś spacer, może kaczki nakarmić - zależy jaka pogoda będzie. Miłego wieczoru.)